Po półfinale Norwegia-Niemcy już chyba nic lepszego nas nie spotka, nie? :-) kapitalny mecz, i jakoś Niemcy doskonale sobie poradzili i z wysoką obroną, sami ją zastosowali, i z seryjnymi rzutami z dystansu. Całe spotkanie na styku ale jednak z lekką przewagą Niemców, mogli już zakończyć ten mecz w regulaminowym czasie ale wyglądało jakby im się te młode zwoje zagotowały. Przetrzymali, i genialnie rozprowadzili Norwegów w dogrywce.
Ten bramkarz Niemców świetny. Kozak, już tutaj kiedyś rozkminialiśmy, że bez bramkarza w tym sporcie nie ma czego szukać.
Aż nie mogę się doczekać na mecz Chorwatów z Hiszpanami. Bo wielka ciekawość, czy Hiszpanie już się chwycili za jaja? czy już nadszedł w końcu ten moment, czy wyjadą z tego turnieju bez medalu?
Nie wypadało nam przegrać z Chorwatami w takich rozmiarach, i w sumie po upokorzeniu ale może warto było, żeby pozbyć się Piaskowego Dziadka? sama nie wiem.
