Anna Anna
716
BLOG

Chciałam po nich jechać

Anna Anna Rozmaitości Obserwuj notkę 33

No po kim, po kim, po naszej lidze, po piłkarzach, po właścicielach, po trenerach, po nich wszystkich.

Ale kurde sobie pomyślałam, że właściwie nie ma sensu, bo zobaczcie, cała ta nasza liga jest naszym lustrzanym odbiciem. Są leniwi, jak tylko mogą to udają że grają, jak tylko mogą to wyrywają najwięcej kasy jak tylko się da, jak tylko mogą to próbują nas przekonać że więcej nie mogli zrobić, jak tylko mogą to przekonują, że wykonają więcej niż mogą, jak tylko mogą, to komunikują, że wszystko jest w porządku, mimo, że nie jest. Robią tak? robią, a jak jest w całej Polsce? tak samo. To jak ja mam jechać tylko po piłkarzach, kiedy wszędzie jest taka sama miernota? kiedy w polityce mamy obecnie największych blagierów jakich ta umęczona ziemia nosiła? Dla mnie powrót do lat 90 jest podstawowa sprawą w naprawie i piłki nożnej, i całego kraju, i bez tego nic się dobrego nie stanie. Nic nie da zmiana laty na Bońka, jak postuluje, zupełnie niedorzecznie, Jan Tomaszewski. Janek w kwestii diagnozy ma absolutnie rację ale już kiedy wypisuje receptę zaczyna płynąć z głównym nurtem.

PZPN jest gniazdem komuchowskim ale oni by niewiele mogli popsuć gdyby w naszej lidze oraz na jej zapleczu były jakiekolwiek pieniądze, które byłby jako tako czyste, i jako takie niezależne od władzy. A kiedy jest inaczej, to ciężko mówić o profesjonaliźmie, bo zawsze trzeba dać komuś zarobić, żeby ktoś dał zarobić mnie, no nie?

Jesteśmy po pierwszej kompromitacji przed startem ligi w tym sezonie, mianowicie, Śląsk odpadł z LM (znaczy się z eliminacji) a Lech i Ruch z LE (znaczy się z eliminacji). Jedni w dramatycznym stylu, jak Ruch, inni w trochę mniej kompromitującym, jak Lech. Tylko co to ma za znaczenie, czy styl jest mniej czy bardziej kompromitujący? żadne, bo najważniejsze jest to, że oba Kluby odpadły. Legia przedłużyła jeszcze swoje męczarnie, tylko na jak długo? podobnie Śląsk który teraz wpadł do LE.

Istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że wszystkie nasze drużyny zaczną naszą ligę wolne od jakichkolwiek obciążeń LE.

Jeszcze sezon temu sądziłam, że nasze Kluby w większości (z wyjątkiem Wisły) chciały się rozwijać, i pójść krok dalej w LM i LE- tymi środkami którymi dysponują ale widząc transfery (albo ich brak) w tym sezonie zaczynam wątpić czy w ogóle komukolwiek zależy na tym, żeby się o cokolwiek w LM czy LE bić.

Niedawno pogadałam sobie z siedemnastolatkiem grającym na jakimś lokalnym poziomie, w starym Klubie, który mi naopowiadał takich historii, że odechciało mi się czegokolwiek. Nie dość, że nie mają boiska, nie mają kasy na wyjazdy, nie mają kasy na sprzęt, to jeszcze zdarzają się takie strzały, że się wystawia przeciwko nim na mecz zawodnika innego Klubu, pod innym nazwiskiem.

Chyba nic mnie tak nie osłabia, jak uczenie młodych chłopaków oszukiwania zanim jeszcze poważnie lizną profesjonalnej piłki. Po takim doświadczeniu, co Ci ludzie mają sobą reprezentować w wyższej klasie rozgrywkowej? jacy będą jak dorosną? i kim są Ci którzy ich do takich wałków zmuszają?

Żaden Boniek nie jest wstanie nic zmienić ot tak, bo zostanie Prezesem PZPN-u. Tutaj jednak potrzeba zmiany mentalnej w całym środowisku, zjednoczenia Klubów, poprzez Ekstraklasę SA. Innej drogi nie widzę.

Dzisiaj już nic innego nam nie pozostaje jak tylko ciągła motywacja Klubów, jak ciągłe ciśnienie właśnie na nie. Zwracanie na to co się dzieje na własnym podwórku, tutaj już trzeba się zjednoczyć, i kultywować swoje Klubowe nienawiści ale w sprawach fundamentalnych, w sprawach dotyczących sportu na naszym terenie, to trzeba jednak o tym zapomnieć, i się wspierać. Taki powinien być kierunek ruchu Kibicowskiego. Zachowanie naszej tożsamości kibicowskiej, naszych tradycji, przeciwko wszystkim, ale też zjednoczenie w sprawach sportu, lokalnie.

Dzisiaj, na tydzień przed rozpoczęciem ligi panuje raczej beznadzieja, bo nikt się poważnie nie wzmocnił, a nawet jeśli teoretycznie jakieś wzmocnienia są, to one mogą kompletnie nic nie dać, bo na innych pozycjach wszystko się zbilansuje.

Wydawało mi się, że jesteśmy na dnie dna ale chyba dopiero ten sezon nas tam sprowadzi, może tak to musi wyglądać, i w piłce, i w Polsce, żebyśmy przejrzeli na oczy.

Za tydzień liga, życzę wszystkim powodzenia, bo nic lepszego nie przychodzi mi do głowy.

 

Anna
O mnie Anna

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości